Nowości

Mówi się, że poniedziałek to najgorszy dzień tygodnia. Nie uważam tak. Dzisiaj zrobiłam kilka par kolczyków, które niedługo zaprezentuję. Póki co prace z zeszłego tygodnia.


11/21 - Kryszał Swarovski'ego, kryształki szklane, elementy posrebrzane

  


11/22 -Kryszałki matowe szklane, kryształki Swarovski'ego, elementy posrebrzane

11/23 -  Koraliki szklane, kryształki Swarovski'ego, rurka posrebrzana, przekłada ozdobna posrebrzana, linka jubilerska, elementy posrebrzane

11/24 -Koraliki z masy perłowej owalne, kryształki Swarovski'ego, łańcusze posrebrzany, elementy posrebrzane

11/25 - Koraliki plastikowe, rurka posrebrzana, elementy posrebrzane

11/27 - Koraliki szklane kostka, koraliki czarne chropowate, linka jubilerska czarna

Weekend

Wstając dzisiaj miałam postanowienie wykorzystania światła dziennego do robienia zdjęć. Pogoda trochę popsuła mi plany, bo na dworze pojawiła się mgła. Zaopatrzyłam się więc w moją poręczną lampkę i zaczęłam działać. Efekty widoczne poniżej :)


11/18 - Korale ceramiczne, koraliki szklane oponki, przekładka posrebrzana, elementy posrebrzane

11/19 - Kryształki plastikowe, koraliki pozłacane, elementy pozłacane

11/20 - Kryształki plastikowe, koraliki szklane oponki, kryszłałki Swarovsky'ego, elementy pozłacane

Paris mon amour

Wstając rano do pracy jest ciemno... Wracając z pracy do domu jest ciemno... Przebywając w pracy, jest dzień... Czasami zastanawiam się po co człowiek aż tak skomplikował sobie życie...

W ramach przebicia się przez zimową ciemność powstały kolczyki perełkowe. Mam nadzieję, że się spodobają :)


11/16 - Koraliki powlekane perły, nasadka i łącznik posrebrzany, elementy posrebrzane

11/17 - Koraliki powlekane perły, nasadka z cyrkonią, elementy posrebrzane

Prace dalsze

Dziś chciałam pokazać moje nowości świeżo wyprodukowane. Ustaliłam sobie też porządek prac robótkowych, by nie wpaść w słomiany zapał... Tak więc miesiąc styczeń i luty to miesiąc biżuteryjny :)

Tak więc wspomniane wcześniej nowości :)

11/ 14 - Kryształy szklane, kryształki Swarovsky'ego, elementy posrebrzane

11/15 - Korale plastikowe, koraliki Swarovsky'ego, przekładka posrebrzana, elementy posrebrzane

 

Wciąż poszukuję tła i odpowiedniej lampy oświetleniowej do robienia zdjęć. Mam roboczy namiot bezcieniowy, ale nie sprawdza się tak jak chciałam. No cóż... Poszukiwania wciąż trwają :)

Kolczyków ciąg dalszy

Podglądając zdjęcia na blogach, zwracam teraz bardziej uwagę na tło :) W jaki sposób ktoś przedstawia biżuterię, misia, kartki czy też pudełeczka. To inspirujące, bo pokazuje, że zarówno tło jednolite - białe czy czarne podobnie eksponuje daną rzecz, jak i tło mieszane. W jednolitym tle jest większa "surowość", są to zdjęcia bardziej uniwersalne. Zdjęcia z tłem przedstawiają kawałek pomieszczenia, więc są bardziej osobiste. I wybór tła decyduje co fotografujący chce przedstawić - swoją osobowość i pracę czy też obiektywizm i pracę.

Na razie więc przestawiam kolejne moje prace.


11/10 -Kolczyki z kryształków szklanych oponka, łącznika ozdobnego i elementów posrebrzanych

 11/11 - Kolczyki wykonane z koralików z masy perłowej oraz koralików powlekanych, łącznika oraz elementów posrebrzanych

11/12 - Kolczyki wykonane z koralików szklanych i plastikowych, przekładki ozdobnej, rurki prostej oraz elementów posrebrzanych

 

11/13 - Kolczyki wykonane z koralików szklanych i plastikowych, łącznika ozdobnego oraz elementów posrebrzanych

Papierowa wiklina

Przeglądając blogi i podziwiając prezentowane tam prace, często mam myśl: Ja też tak chcę :) Podobnie było z papierową wikliną. I przyznać chcę, że to wciąga :) Paluszki tylko bolą od skręcania rurek, ale efekt kompensuje te niedogodności. Pierwsze prace były lekko koślawe, ale powoli dochodzę do mistrzostwa ;)

Pomysły powstają, internet inspiruje, tak więc powstała podstawka na przybory pisarskie...

Obok w tle przewijają się pieniążki - to w ramach projektu promowanego przez film "Sekret" :) Hehehe... Mam nawet takie papierowe pieniążki w portfelu :)

Ale powróćmy do motywu głównego - papierowej wikliny. Robiłam osłonki na kwiatki - nie przetrwały przeprowadzki... Robiłam koszyczki na drobiazgi i tak się spodobały one mojej siostrze, że aż poprosiła mnie o zrobienie kilku na łazienkowe gadżety... Tak więc powstał taki komplet...

Kiełkowo

O odżywczych właściwościach kiełków wiedziałam od dawna. Jednak nie miałam mobilizacji by kiełki hodować, a jak już zabierałam się za wysiew, to pleśń pojawiała się na kilku rodzajach kiełków. Dopiero ostatnio dopatrzyłam się w internecie zdjęć "ze wczesnej" hodowli rzodkiewki. Bo rzodkiewka miała u mnie pleśń niestety. A tu ku mojemu zdziwieniu okazało się, że niepotrzebnie panikuję, bo to nie pleśń tylko system korzenny roślinki... Z jednej strony ucieszyła mnie ta informacja, bo to oznaczało, że nie jest ze mnie taki straszny mini-ogrodnik, a z drugiej lekko przybiła, bo przecież powinnam odróżnić pleść od korzonków :)

Na jutro już czekają opłukane z nasionek kiełki fasoli mung (chińszczyzna znaczy się będzie:))

Trochę się rozrosła...

A na pojutrze czeka rzeżucha... Zjem ją z jajecznicą :) Akurat będzie początek weekendu, więc jajecznica będzie z lekka wypasiona :)

Pamiętam z dzieciństwa hodowlę rzeżuchy na ligninie na Wielkanoc. Teraz są dostępne różne kiełkownice, więc teoretycznie ma być łatwiej. Ja mam kiełkownicę 3-poziomową i na początku byłam bardzo entuzjastycznie do niej nastawiona. Wyczytałam pozytywne opinie na jej temat, mogłam "na raz" hodować 3 rodzaje kiełków o różnym czasie wysiewu, miały w miarę stały poziom wilgoci wewnątrz poziomów. Ale te poziomy przecież blokują w pewnym stopniu dostęp światła. Czy więc kiełki są tak do końca odżywcze? Czy tylko bogatsze w pewne substancje, do syntezy których nie jest wymagane światło? Ciekawe...

Nie-szczęśliwy poniedziałek

Dzisiaj przychodząc rano do pracy czekała mnie niemiła niespodzianka... Pewne urządzenie laboratoryjne nie wykonało przez weekend moich poleceń, co zaowocowało nie tylko brakiem analiz, ale także spędzeniem czasu na doprowadzeniu aparatu do stanu sprzed buntu... Ehhhh... Złośliwość rzeczy martwych...

Ale odrywając się od pracy - od kilku dni zastanawiam się nad zrobieniem namiotu bezcieniowego, bo wyczekiwanie na słoneczko w celu zrobienia zdjęć biżuterii graniczy ostatnio z cudem. Próbowałam stworzyć nawet przenośne pudło bezcieniowe, ale z mizernym skutkiem. A widzę po swoich zdjęciach, jak niedoskonałe są jeszcze moje metody :) Ale nauka czyni mistrza :) Poczekamy, zobaczymy...

Póki co kilka zdjęć sobotnich obrobionych z lekka w PS (bo przyznam szczerze, że staram się minimalizować obrabianie zdjęć - jakoś tak mam realistyczne podejście ;))



 11/06 - Koraliki szklane, koraliki plastikowe, rurki poskręcane chropowate posrebrzane, elementy posrebrzane

11/07 - Koraliki Dziadka Mroza, przekładka ozdobna posrebrzana, elementy posrebrzane

 

 11/08 - Koraliki szklane, koraliki plastikowe, rurki posrebrzane, elementy posrebrzane

11/09 - Koraliki szklane, koraliki Dziadka Mroza, rurki poskręcane chropowate posrebrzane, elementy posrebrzane

Leniwa niedziela

W trakcie prac nad wyglądem bloga i jego końcową formą, postanowiłam pokazać parę zdjęć.
Mam nadzieję, że się spodobają...


 11/01 - Kryształki Swarovski'ego, kryształ szklany, elementy posrebrzane

  11/02 - Koraliki szklane, elementy posrebrzane

11/03 - Kryszał Swarovski'ego, elementy posrebrzane

11/04 - Elementy drewniane okrągłe, elementy z ciemnego srebra

11/05 - Elementy drewniane owalne, elementy z ciemnego srebra

Początki

Jak na początek przystało należy się ani za dużo ani za mało.